Nowości Paese Puff Cloud: podkład i puder, które miały być ideałem. Czy rzeczywiście są?

Nowości z Paese – lekkość chmurki i odrobina... blur’u! 

Czasami czuję się jak detektyw – podglądam kosmetyczki moich przyjaciółek, słucham opowieści klientek i obserwuję, co nowego ląduje na naszych sklepowych półkach. I muszę przyznać: ostatnio wszędzie widzę jedno nazwisko podejrzanego – Paese Puff Cloud.

Co ciekawe, oficjalna premiera tych nowości odbyła się dopiero wczoraj, ale ja testuję je już od poniedziałku – i dziś mogę zdradzić Wam wszystkie szczegóły z pierwszej ręki. Niektóre rzeczy mnie zaskoczyły (pozytywnie!), inne... trochę mniej, ale jedno jest pewne – Paese znowu postawiło na lekkość, świeżość i pielęgnujący efekt „jak po chmurce”.

Paese Puff Cloud – podkład z efektem Blur

Ten podkład Puff Cloud to połączenie pielęgnacji i makijażu, które – przyznam – potrafi zrobić wrażenie. Jego lekka, kremowa konsystencja naprawdę przypomina dotyk chmurki, a dzięki technologii blur skóra wygląda gładsza, pory są mniej widoczne, a drobne niedoskonałości znikają jak po delikatnym filtrze.

Co mi się w nim podoba:

• jest lekki i nie obciąża skóry,

• daje naturalny, satynowy efekt, który wygląda świeżo i zdrowo,

• naprawdę długo się utrzymuje (test „cały dzień w pracy” zaliczony!),

• ma formułę pielęgnacyjną, więc nie tylko upiększa, ale i dba o cerę.

Ale żeby nie było zbyt idealnie:
Jeśli masz bardzo tłustą cerę, Puff Cloud może po kilku godzinach potrzebować delikatnego przypudrowania – efekt satynowy czasem bywa zbyt świetlisty. A i gama odcieni mogłaby być nieco szersza – choć uniwersalny ton naprawdę dobrze się dopasowuje, nie zawsze trafi w każdą karnację idealnie.

Podsumowując: Paese Puff Cloud Foundation to świetny wybór dla fanek naturalnego wykończenia i komfortu. Jeśli szukasz czegoś lekkiego, co „zrobi robotę”, a nie będzie czuć go na twarzy – to może być Twój nowy hit.

Puder pod oczy Paese Puff Cloud – lekkość i gładkość

A skoro już o chmurkach mowa… Paese wypuściło również puder pod oczy Puff Cloud Soft Cover Blur Under Eye Powder – brzmi jak coś delikatnego, prawda? I rzeczywiście taki jest!

Ten puder otula spojrzenie jedwabistym kryciem, a jego ultralekka formuła sprawia, że prawie nie czuć go na skórze. Działa jak subtelny filtr – wygładza, wyrównuje koloryt i rozświetla spojrzenie.

Za co go lubię:

• ma satynowo-matowe wykończenie, które wygląda naturalnie,

• nie wchodzi w zmarszczki (a to rzadkość przy pudrach pod oczy!),

• świetnie współpracuje z korektorem,

• jest wegański i łagodny dla wrażliwej skóry.

A co mogłoby być lepiej?
Niektórzy mogą uznać, że efekt wygładzenia jest zbyt subtelny – to nie jest produkt dla fanek mocnego matu. Poza tym, jeśli masz bardzo suche okolice oczu, warto wcześniej dobrze nawilżyć skórę – puder potrafi wtedy wyglądać jeszcze lepiej.

Bestseller wciąż na tronie

Choć nowy duet Puff Cloud naprawdę daje radę, nie sposób nie wspomnieć o bestsellerze marki – Paese Puder pod oczy Puff Cloud. To właśnie ten produkt od miesięcy cieszy się ogromnym uznaniem klientek (i nie bez powodu!). Działa bardziej kompleksowo, daje wyraźniejszy efekt blur i dłużej utrzymuje świeżość makijażu.

Nowości są jednak ciekawą alternatywą – lżejsze, bardziej codzienne, idealne dla tych, którzy wolą delikatny, naturalny glow zamiast pełnego matu.

Podsumowanie: lekkość, wygładzenie i codzienny komfort

Nowości Paese Puff Cloud, które zadebiutowały dopiero wczoraj, a które testuję już od poniedziałku, to zdecydowanie kierunek, który warto poznać bliżej. To produkty, które nie przytłaczają skóry, ale ją otulają – niczym miękka chmurka. I choć nie są pozbawione drobnych wad, mają w sobie to coś, co sprawia, że chce się po nie sięgać każdego ranka.

Bo czasami najlepsze, co możesz zrobić dla swojej skóry, to... dać jej odetchnąć – nawet wtedy, gdy sięgasz po makijaż. ????